Slamm to po prostu trzask, trzask, który jest częścią postępu, jaki robisz podczas jazdy na hulajnodze.
Bez trzasku nie ma progresu!
Jeśli jeździsz to doskonale o tym wiesz!
A czy wiesz, że właśnie od tego trzasku pochodzi nazwa producenta Slamm scooters?
Nie?!?
Ja też wiem o tym od niedawna.
Co jeszcze o nich wiem? Mianowicie to, że są na rynku do 2010 roku. Pracują na obrzeżach Londynu, a ich Product Designer Harry lubi słuchać hip-hopu podczas pracy nad nowymi produktami. Najlepsze pomysły przychodzą mu do głowy w nocy, wówczas budzi się i je zapisuje, aby o niczym nie zapomnieć.
Harry napisał mi, że proces twórczy Slamm to cztery kroki:
- Odkryj – znajdź coś, co chcesz ulepszyć.
- Zdefiniuj – zbadaj ten obszar, skup się na nim i naucz się o nim wszystkiego.
- Rozwijaj – sprawdź, jakie masz rozwiązania i testuj je.
- Dostarcz – stwórz i dostarcz działające rozwiązanie.
W jego zespole jest wielu ludzi o różnych zainteresowaniach, a inspiracje do nowych pomysłów czerpią z całego świata.
Dla nich tworzenie to nie prosta linia, tylko liczne próby i wielokrotne wracanie na linię startu do pierwszego kroku.
Wiem, też, że mają własne maszyny, które narażają ich produkty na ekstremalne przeciążenia doprowadzając je do granic możliwości. To wszystko po to, aby zapewnić Ci frajdę z jazdy i dobry bezpieczny sprzęt.
Od ich pierwszego produktu, czyli hulajnogi Slamm Rage, stają na głowie, aby każdy mógł kupić dobrą hulajnogę w dobrej cenie. Własne, innowacyjne produkty w przystępnych cenach są dumą całego zespołu.
A czy ty słyszysz ten Slamm postępu⁉️
Sprawdź, jakie mamy produkty z trzaskiem!